Ostatnio zadałem wam zadanie, aby się nie poddawać. Zatem jak to zrobić, gdy nam nie wychodzi? Musimy wyznaczyć sobie 21-dniowe wyzwanie!
W jaki sposób?
Na samym początku musisz wybrać sobie jedną swoją cechę, którą chcesz udoskonalić. Jesteś niezorganizowany? Dąż do tego! Chcesz wstawać wcześniej? Zacznij działać! Wyzwanie polega na tym, żeby pracować nad tą cechą codziennie przez 21 dni.
Tkwi w tym haczyk, ponieważ jeśli opuścisz jeden dzień, musisz zaczynać od
początku.
Twoje wysiłki muszą więc trwać nieprzerwanie przez 21 kolejnych dni!
Jesteś gotów
podjąć wyzwanie? Który z nawyków pracy najbardziej chciałbyś zmienić?
Opracuj strategię, która pozwoli ci to zrobić i zastąpić niepożądany nawyk zupełnie nowym.
Wdrażaj swój plan zmiany przyzwyczajenia przez 21 kolejnych dni. Jeśli opuścisz chociaż jeden dzień, zacznij od nowa.
Zapisuj swoje doświadczenia i uczucia związane z tym procesem. Monitoruj swoje postępy, staraj się i sprawdzaj z czym masz problem i nad czym musisz popracować. Lepsze zrozumienie własnych reakcji na to wyzwanie znacznie ułatwi sprostanie kolejnym.
Opracuj strategię, która pozwoli ci to zrobić i zastąpić niepożądany nawyk zupełnie nowym.
Wdrażaj swój plan zmiany przyzwyczajenia przez 21 kolejnych dni. Jeśli opuścisz chociaż jeden dzień, zacznij od nowa.
Zapisuj swoje doświadczenia i uczucia związane z tym procesem. Monitoruj swoje postępy, staraj się i sprawdzaj z czym masz problem i nad czym musisz popracować. Lepsze zrozumienie własnych reakcji na to wyzwanie znacznie ułatwi sprostanie kolejnym.
Od dwóch lat pracuję nad wczesnym wstawaniem, bez rezultatów. Ciało stawia zbyt duży opór. Nie pomagają nawet sztuczki w stylu: ustawienie budzika w drugiej części mieszkania, by po drodze się rozbudzić.
OdpowiedzUsuńMyślę, że Ci się uda jeśli zastosujesz metodę Kaizen opisaną również na tym blogu. Jeśli wstajesz zawsze np. o 9 to spróbuj wstawać w następnym tygodniu o 8:45. I później w każdym tygodniu będziesz odejmował sobie 15-cie minut, aż dojdziesz do upragnionej godziny. Ważne jest to, abyś wstawał zawsze o tej samej porze, a wtedy organizm się przyzwyczai.
UsuńMożna też próbować metodą iście "hardcore" i od razu wstawać o 6:00, lecz.. mi tym sposobem się również nie udało :) Pozdrawiam.
No właśnie, od razu rzuciłem się na głęboką wodę i próbowałem o 6:00 :D Druga rzecz, że mój organizm czasem potrzebuje więcej wypoczynku, a czasem mniej, więc boję się, że nawet z metodą Kaizen moge ponieść klapę, bo przyjdzie dzień gdy nie dam rady zwlec się z łóżka. W każdym razie spróbuję. Dzięki :)
OdpowiedzUsuń